piątek, 18 czerwca 2010

MARKIZA

"Markiza ukryta w grocie oczekiwała kochanka. Kadzielnica miłości zawieszona u pułapu wydzielała wonny dym. Miesiąc sunął w chmurach. Była to siódma schadzka Markizy w tym ponurym tygodniu...
Pierwszy kochanek został zaraz otruty. Drugiego Markiza własnoręcznie poćwiartowała i wrzuciła w czeluść wulkanu. Trzeci miał na imię Zefiryn... Silne uderzenie kadzielnicą miłości uniosło go z tego świata. Czwarty umierał długie godziny na łonie Markizy dzięki powolnemu działaniu laudanum. Piąty kochanek, Murzyn, musiał przebić się sam, długim dłutem do rozbijania brył marmuru. Szósty utonął w nurtach kaskady...
Markiza ukryta w grocie oczekiwała kochanka. Kadzielnica miłości zawieszona u pułapu wydzielała wonny dym. Miesiąc sunął w chmurach. Była to siódma schadzka Markizy w tym ponurym tygodniu... "
Kazimierz Wisniak "Piwnica pod Baranami"



Niedawno pisałam jak niewiele kobiecie potrzeba do szczęscia... prezent kupiony samej sobiej, pedicure i słońce... ale do nieszczęścia trzeba jeszcze mniej chyba... kto kobietą jest ten wie. Czasem głupota jakaś (męska zazwyczaj) potrafi wyprowadzić z równowagi, zepsuć humor na cały dzień i sprowokować atak migreny. Wrrrrr... Jedno słowo wypowiedziane w złą godzinę, warknięcie bezmyślne i atmosfera w domu pęka jak mydlana bańka.  Nie jestem histeryczką żadną, raczej do twardych typów należę, seriali ckliwych nie oglądam, gazet tzw. babskich nie czytam, z mężczyznami pracuję, nad soba i swym losem sie nie rozczulam...ale w końcu kobietą jestem nie kim innym i czasem prawo mam zwyczajnie się wnerwić i tak bardzo nie starć się racjonalizowac swoich emocji, prawda? Prawda.
Moja mama kochana ( chyba najmądrzejsza babka na świecie) powiedziała mi kiedyś: "jesteś kobietą, im gorzej się czujesz, tym lepiej wyglądaj"... to działa! Nie ma nic gorszego niż w złym nastroju ubrać się w wyciągniety dres, nie umyć włosów i łazić z błyszczącym nosem... jedno spojrzenie w lustro i czujesz się jeszcze gorzej. A wystarczy mimo burzy w duszy nałożyć szpilki, uluboną bluzkę z dekoltem i iść przez dzień z podniesiona głową.  To taki pierwszy etap przygotowujący do stawienia czoła przeciwnościom. Ja wściekła jestem dziś na Małża i zawiedziona... ale ... szpilki są, dekolt jest, nowa krótka i figlarna fryzurka... i mogę zaszyć się w grocie i oczekiwac kochanka.... Ten cytat na początku to jeden z lubianych przeze mnie tekstów "Piwnicy pod Baranami", który doskonale odzwierciedla mój nastrój gdy jestem zła na mego Małża. Jestem wtedy taką Markizą, staram się zaciskać zęby i kusić... a w wyobraźni tego i wszystkich innych... sztyletuję, ćwirtuję... To mój sposób na rozładowanie złych, zbędnych emocji w związku: staram się czuć piękna i silna, a w głowie robie sobie małą terapeutyczną rzeź:)))) Gdy się już do cna nawyżywam, mogę się bezpiecznie przytulić i życ dalej zwykłym dniem, zwykłej kobiety w całkiem zwyczajnym, normalnym związku. Gwarantuję: to lepsze niż się obrażać, kłócić i dyskutować nad rzeczami bez sensu, lepsze niż siedzieć i smęcić:) Czujcie się pięknie a będziecie piękne, żyjcie pięknie - nie traćcie energii na zbędne kłótnie:) Każda ma w sobie uwodzicielską Markizę, miejcie tego Jedynego, a czujcie się jakbyście mogły mieć wielu:) Udanego weekendu, sobie życzę by był utopiony w ramionach M na zgodę:)




14 komentarzy:

Mira pisze...

Nawet nie wiesz jak bardzo się cieszę, że natrafiłam na Twój blog. Czytam i za każdym razem mam wrażenie, że znajduję tu fragmenty własnych przemyśleń. :))
Czy istnieje bliźniactwo mentalne? Bo jeśli tak, to jesteśmy siostrami :)) Pozdrawiam.

Klaus pisze...

Bardzo mi miło to czytać:) cieszę się, że ktoś podziela choć w części sposób w jaki patrzę na świat. Zapraszam jak najczęsciej.

Dagi Mara pisze...

Bardzo pieknie to ujelas. Dalas mi okazje do przemyslen. Dziekuje.
I pozdrawiam

P.S Twoja mama to madra kobieta! :) W tym cos jest!

Anik pisze...

takiego posta potrzebowałam... :) "miej jedynego a czuj się jakbyś mogła mieć wielu..." Jakos ostatnio zapomniałam o sobie, zaniedbałam, przestałam lubić...
Dziękuję :))

Klaus pisze...

Dagi Mara cieszę się, że do mnie trafilaś i znalazłaś coś dla siebie, Anik ja też nieraz tak mam ale wtedy właśnie przypominam słowa mojej mamy i sama sobie robię pozytywnego kopa... nasza siła tkwi w naszym mózgu:) jak sama o sobie myślisz tak Cie będą postrzegać:) pozdrawiam

Sklepik pisze...

Rewelacyjny tekst. Jak zawsze zresztą.
Właśviwie nic dodać do niego się nie da. Prawda taka że aż się chce skłamać.
Tysiące razy kroiłam, topiłam i maltretowałam mojego osobistego jednocześnie kochając go jak diabli.
Bo testosteron nie tylko oni mają. Ech....

Elle pisze...

Piękne napisane :) Jak zawsze u Ciebie :) i tyle w tym dobrej energii i życiowej mądrości :)
Retro fotki to wiesz, że ja uwielbiam - dzięki za nie :)
Serdecznie pozdrawiam :)

Kinga pisze...

Witaj
Wspaniały jest Twój blog.
A ostatni post idealnie pasuje do mojego stanu duszy.
Twoja mama to świetna i madra kobieta.
Zrobiłam makijaż i choc siedzę w domu od razu lepiej sie poczułam
pozdrawiam gorąco i zapraszam do mnie

Klaus pisze...

Dziewczyny dziekuję, że jesteście, gdzieś tam daleko, nieznajome ale jednak jak widać jesteśmy sobie w pewien sposób bliskie:)Elle fotki nasze ulubione jak najbardziej do wyhaczenia ode mnie, nie podpisuję ich bo wiadomo, że nie moje:) ściągnięte z jakieś strony z darmowymi "jpg'ami", z zakładki "erotyczne" chachacha:)

Unknown pisze...

Superowy wpis - pełen mądrości życiowej i Twojej Mamy :)
Fotki cudne- i pomyśleć że kiedyś to była mocna pornografia ;), a teraz lajtowe akty pięknych kobiet.
Pozdrawiam serdecznie po raz pierwszy, chociaż zaglądam od dawna :)

Klaus pisze...

Witam Kasiu i namawiam do zostawiania śladu po sobie, każdy komentarz jest dla mnie bardzo ważny:) pozdrawiam

jolik2000 pisze...

No, kochana... dałaś czadu tym postem. Jesteś, zdaje się mlodsza, ale mądrzejsza ode mnie życiowo na pewno. Kurcze, najgorsze, że z niektórymi facetami to tylko fochem uda się coś zdziałać. a moze tylko mi się taki gatunek przytrafił? nie do końca reformowalny, ale nic, dziś pazurki na bordowo malnę sobie :-))

Ananda pisze...

Wypróbuję przy najbliższej okazji metodę Twojej mamy :)

madzia pisze...

Jestem pod wrażeniem tego opisu - piękny i mądry !

Pozdrawiam ciepło

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...