niedziela, 23 maja 2010

ŚWIETLIŚCIE

Ach...jak przyjemnie... gdzieś dalko za oknem przetaczają się burze a u mnie taki spokój w domu i sercu:) Jutro od rana nowe stresy ale dziś jeszcze cieszę się błogością minionego weekendu. Nareszcie słońce zagościło w moim domu i dało nową energię do życia. Razem z moim Małżem daliśmy sobie na luz ze wszystkim stresującymi tematami, odpowiedzialnymi sprawami i sprzątaniem nawet.. a co?:) sobotni dzień upłynął na wydawaniu ostatnich pieniędzy na wino i niezdrowe jedzenie... uśmialiśmy się, nawydurniali jak już dawno nam się nie udało. No i spójrzcie ile światła w moim domu:) Żywa energia:)



4 komentarze:

Elle pisze...

No i bardzo dobrze :) Fajnie czasem spędzić tak czas - bez smutków i trosk :) i nawet sprzątanie może poczekać :)
Pozdrawiam serdecznie :)

Anonimowy pisze...

witam a co tam swiat się przecież nie zawali jak jeden dzień wszystko będzie wspak !!! POZDRAWIAM

jolik2000 pisze...

takie dni są potrzebne... są potrzebne bardziej niż się wydaje... te gałązki na komódce znów mnie urzekły...

Klaus pisze...

jeeeeeeeaaaaaaaa! Jolik na bloggerze:)!!! ciesze się bardzo:) wiem kochana, że czekasz na maila, niedługo, obiecuje niedługo.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...