środa, 15 czerwca 2011

VINTAGE PO DZIADKU

Minęło już trochę czasu... myśli nadal tłuką się po głowie...nie krzepną...strumień wspomnień nie stygnie, tętni w moim krwiobiegiu. Jednak staram sie oswoić ze wszystkim co czuję, co pamietam, co słyszę. Niewiele zostało rzeczy namacalnych. Zniszczone, sprzedane, skradzione, przepite... Ocaliłam drobiazgi. Bezwartościowe dla innnych, budzące zdziwienie stojąc honorowo w moim salonie... dla mnie bezcenne...



Dziadek od od kiedy pamiętam zajmował się ogrodem... do końca. Nic nie mogło zastapić własnego pomidorka, ogórka, młodej marchewki dla 'Prawnusia'... I mimo, ze czas już zupełnie nie ten, Dziadek co roku ze swoimi warzywami ustawiał się na jarmarku, ze starą wysłużoną wagą, z odważnikami mającymi więcej lat niż ja sama... Jakie dziwne uczucie mnie teraz ogarnia gdy biorę je w dłonie, dotykam wyślizaganych przez Dziadkowe palce główek...



Dużo żalu zostało w sercach, złych myśli cierniem oplatających wspomnienia.... jednak  ja staram się pamiętać tylko słoneczne dni i radosne momenty widziane oczmi dziecka, magię odważnych zadań pojetych tylko dziecięcym umysłem: zbieranie 'kto więcej' stonki na Dziadkowym polu ziemniaczanym, budowanie karmników dla sikorek, karmienie mleczem Dziadkowych królików... i kolby kukurydzy, które Dziadek trzymał dla nas za piecem w piwnicy...

wtorek, 14 czerwca 2011

CO MNIE TO OBCHODZI...

Ludzie śpiewają
Albo bimbają
A ja się patrzę
Nawet nie płaczę

Co mnie to obchodzi
Że słońce wschodzi tam gdzie wschodzi
I że zachodzi na zachodzie
Że ktoś umiera ktoś się rodzi
Że Jonasz trzystu synów spłodził
Co mnie to obchodzi
Ja na rozbitej płynę łodzi

Co mnie to obchodzi
Że bród jest po to abym brodził
A brednie po to abym bredził
Że śledź jest po to abym śledził
A swąd jest po to abym swędził
Co mnie to obchodzi
Ja na rozbitej płynę łodzi

Co mnie to obchodzi
Że głąb jest po to abym zgłębiał
A dąb jest po to abym zdębiał
A jęk jest po to abym jęczał
A klęk jest po to abym klęczał
Co mnie to obchodzi
Ja na rozbitej płynę łodzi

Co mnie to obchodzi
Że dźwięk jest po to abym dźwięczał
A stęk jest po to abym stęczał
A głód jest po to żebym głodził
A smród jest po to żebym smrodził
Co mnie to obchodzi
Ja na rozbitej płynę łodzi

Ja płynę płynę płynę
W nieznaną mi krainę
W krainę tych nadziei
Że mi się łódka sama sklei
Więc płynę płynę płynę

Wiesław Dymny


Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...